2024.11.27 20:40 LooserNumberOne Jestem przegrywem – i nie wiem, co dalej.
Jestem przegrywem – i nie wiem, co dalej.
Być może dla wielu z was wpis ten okaże się zbyt długi, ale muszę to z siebie wyrzucić. Internet jest obecnie jedynym miejscem, w którym mogę… i jedynym miejscem, w którym chcę to zrobić.
Do tych, którzy przebrną przez część lub całość tekstu, jedna uwaga: piszcie, jeśli będziecie mieli ochotę, co tylko chcecie – pozytywnie lub negatywnie, życzliwie lub złośliwie. Nie oczekuję niczego konkretnego. Co prawda obrzucać błotem doskonale potrafię się sam, ale może tego błota trzeba na mnie wrzucić jeszcze więcej?
Mając z głowy przydługi wstęp przejdźmy więc do rzeczy.
Mam 36 lat i jestem przegrywem. Właściwie to do zawsze, ale na pełen etat od jakichś 12 lat – mniej więcej od momentu zakończenia studiów wegetuję i absolutnie nie mam się czym pochwalić. Każda sfera mojego życia to obraz nędzy i rozpaczy – psychiczna, fizyczna, zawodowa, uczuciowa…
Zaczęło się już w szkole podstawowej, gdy presja wywierana przez moją matkę okazała się nieznośna. Znacie to – historia ucznia, który musiał przynosić do domu same piątki. Ja bycie prymusem i kilka awantur po otrzymaniu dobrej przypłaciłem zaburzeniami obsesyjno-kompulsywnymi i nerwicą. Inni zazdrościli mi „osiągnięć”, a ja im braku presji, więc znajomych praktycznie nie miałem, poza jednym bardzo dobrym kolegą. Miałem za to starszego kuzyna, którego cyklicznie odwiedzałem, a ten się ze mnie nabijał… Strach przed popełnieniem błędu, niechęć rówieśników i ZOK doprowadziły do rozwinięcia się u mnie fobii społecznej.
Miałem nadzieję, że pokonam ją w liceum, ale już pierwszy tydzień w nowej szkole to był „lep na ryj” – przekonałem się, że nie będę w stanie zjednać sobie ludzi. Całą szkołę średnią przeżyłem samotnie. Potem były studia, na których przez przypadek poznałem kilka fajnych osób, ale w kolejnych latach więzi osłabły. I obudziłem się po studiach z głową w nocniku.
W czasach szkolnych nigdy nie przyszło mi do głowy szukanie pomocy. ZOK stłumiłem sam, fobia społeczna i osobowość unikająca pozostały. Na liczne terapie zacząłem chodzić po skończeniu studiów, zaliczyłem kilka psychodynamicznych i CBT, indywidualnie i grupowo. Nie byłem w stanie niczego wypracować. Chodziłem też do psychiatrów i przyjmowałem kilka różnych leków z grupy SSRI – bez większych efektów.
Jakby tego wszystkiego było mało - rok temu, pijąc herbatę, zakrztusiłem się, a matka, z którą oczywiście nadal mieszkam (choć myślałem o zakupie mieszkania, o tym za chwilę) zaczęła tak panikować, że… coś przeskoczyło w moim popier…m mózgu i od tamtej pory boję się pić i jeść zupę. Boję się, że znowu się zakrztuszę. Tak, starałem się tłumaczyć sobie, że to bez sensu, tak, oglądałem na YT drobiazgowy wykład o funkcjonowaniu. Początkowo po pierwszym udanym łyku stres mijał i mogłem pić „jednym duszkiem”. Ale trzy miesiące temu automatyczna myśl pojawiła się w trakcie, ścisnęło mi gardło i zakrztusiłem się poważnie znowu. Od tego momentu nie potrafię się zmusić do picia inaczej niż pojedynczymi łykami… Nawet nie wiecie, jakie to przygnębiające w mojej sytuacji, dorobić się kolejnej schizy, w dodatku tak żenującej. Jestem rozżalony i bardzo się tego wstydzę...
Przejdźmy zatem płynnie (he he) do sfery fizycznej. W dzieciństwie zostałem przyzwyczajony do przejadania się, co zaowocowało dużą otyłością. Podczas badań wykryto u mnie kilkukrotnie przekroczony poziom trójglicerydów i przeszedłem na ostrą dietę – wtedy schudłem. Ale dieta nie pomagała, więc dostałem leki, z którymi znów mogłem jeść wszystko bezkarnie. Pod koniec podstawówki nie myślałem świadomie o swojej seksualności, więc znowu się roztyłem. Potem próbowałem schudnąć, ale z braku motywacji i z dystymią chudłem dobre naście lat. Zrzuciłem 10 kg, niestety nadmiar tłuszczu pozostał tam, gdzie było go najwięcej – na udach, pośladkach i brzuchu. Stres z ostatnich lat i dalsza „dieta” MŻ pozwoliły mi zrzucić częściowo tłuszcz z brzucha i nóg, ale „nie chudniemy tam, gdzie chcemy”– nadal nie wbiję się w rurki, zza to ręce mam jak patyki, klatkę piersiową jak rasowa modelka i twarz jak szczur – laski na to nie lecą. Tłuszczu nie jest aż tak dużo, ale tam, gdzie pozostał, nieestetycznie się przelewa/rozlewa, zwłaszcza gdy siedzę lub leżę. Mam z tego powodu duże kompleksy.
Mam też poważną wadę wzroku, widzę jednym okiem. Przez lata widziałem po prostu źle, ale kilka lat temu doszły do tego kolejne problemy i dalsze pogorszenie ostrości wzroku. Chciałem coś z tym zrobić, by radzić sobie jak dawniej, a przede wszystkim, by jak dawniej grać i oglądać filmy – miałem coraz większe problemy z czytaniem. Zoperowano mi zaćmę, ale to nie pomogło. Trzy lata bujałem się po lekarzach, w końcu postawiono mi kolejną diagnozę. Bardzo się cieszyłem, że moja determinacja – pomimo wcześniejszych licznych chwil zwątpienia i zniechęcenia – nie poszła na marne. Kilka miesięcy temu przeszedłem zabieg, który miał mi pomóc. Pomógł tylko częściowo. A teraz pojawił się kolejny problem - i nikt już nie wie, jaka jest przyczyna… Kolejna porażka w sprawie, którą żyłem przez ostatnie lata.
W sferze zawodowej nie jest lepiej. Jeśli musisz uczyć się wszystkiego, w dodatku w ciągłym strachu przed porażką i popełnieniem błędu – nie dowiesz się nigdy, co lubisz i w czy jesteś w czymś dobry. O ile w czymkolwiek jesteś. Ja lubiłem w szkole głównie to, co mi łatwo przychodziło. Matka z czasem odpuściła, ale niewiele to pomogło, bo i tak nie wierzyłem w siebie, poza tym zawsze zakuwałem by jak najlepiej napisać sprawdzian, a potem wszystko zapominałem. Do dziś nie potrafię niczego nauczyć się na dłużej… Łatwo szło mi pisanie, więc choć w liceum nie czytałem już niczego poza lekturami, wylądowałem w klasie humanistycznej, a potem, kompletnie nie wiedząc, co ze sobą zrobić, na prawie (ROTFL).
Przez kilka lat po studiach byłem bezrobotny, potem, trochę pod wpływem terapeutki, zacząłem chodzić na konkursy z gówno-naborów i dostałem finalnie gówno-pracę w urzędzie przy obsłudze klienta, w której tkwię do dzisiaj. Początkowo, w mojej sytuacji, był to dla mnie sukces, teraz, po ośmiu latach, pracy tej nienawidzę, zresztą specyficzne okoliczności sprawiają, że nawet dla mnie jest pod pewnym względem zbyt monotonna i bezsensowna, nie znoszę też panujących tam warunków… Chciałbym uciec, ale kompletnie nie mam pomysłu na siebie, nie wiem, co mógłbym robić z moim „wykształceniem”, brakiem wizji, pasji, no i poważną wadą wzroku – jestem poniekąd skazany na prace biurowe/”umysłowe” (a i tutaj potrzebuję monitora dosłownie „przed nosem”).
Hobby? Zainteresowania? Ciekawe życie wewnętrze? To jest to, czym mogą się często pochwalić przegrywy. Ale nie ja. W dzieciństwie sporo czytałem, ale był to klasyczny eskapizm. Potem wydało mi się to bez sensu, gdy zdałem sobie sprawę, że nie zapamiętuję autorów, z czasem zapominam treść każdej książki… Zostały gry komputerowe, ale ani nie jestem koneserem, ani mistrzem w żadnym gatunku. Przez pewien czas starałem się śledzić premiery filmowe, później odpadłem. No ale to właściwie żadne hobby, kto dziś nie ogląda Netfixa. Podróże? Nie wyobrażam sobie samotnych wyjazdów, nie potrafiłbym się bawić, poza tym z moim wzrokiem im bardziej spontanicznie i miejsce bardziej obce, tym więcej problemów z szybką orientacją…
Od kilku lat marzę o tym, by wynieść się z domu i przestać żyć jak przegryw u matki na tapczanie. Możecie mi nawet zazdrościć, bo dostałem pieniądze ze sprzedaży malutkiej kawalerki po dziadku. Problem w tym, że chciałem znaleźć „swoje bezpieczne miejsce”, marzyło mi się małe, ale fajne mieszkanie, więc postanowiłem odłożyć więcej kasy, by nie pakować się w wielki kredyt, czując się niepewnie jeśli chodzi o pracę i o przyszłość (a zarabiałem wtedy 1500 zł na rękę, teraz mam 300 zł powyżej minimalnej), no i by zachować jakieś oszczędności – chciałem po wyprowadzce trochę pożyć, zamiast wegetacji od pierwszego do pierwszego, no i chciałem mieć zabezpieczenie na wypadek choroby czy chęci zmiany pracy… Wszyscy niestety dobrze wiemy, co się wydarzyło na rynku nieruchomości w ostatnich pięciu latach.
W tych warunkach moje życie uczuciowe nie istnieje. Nigdy nie istniało. Poprzestańmy może na dyplomatycznym stwierdzeniu, że nie byłem jak dotąd w żadnym, nawet przelotnym związku. Tidner? A jakże, mam konto od kilku lat, zebrałem góra kilkanaście matchy, odpisało kilka osób, wymiany zdań urywały się po trzeciej wiadomości… Zresztą, aktualnie nie wiem, czy byłbym w ogóle w stanie z kimś „być” – nawet jeśli chodzi o zwykłą znajomość. Samotność okrutnie boli, ale lata izolacji zrobiły swoje i mam coraz większe obawy, czy ja w ogóle potrafię rozmawiać i być z ludźmi. No i gdzie i jak miałbym kogoś poznać? Fobii i osobowości unikającej w dużej mierze nie pozbyłem się do tej pory, a moja samoocena ryje pod dnem Rowu Mariańskiego. Pewniej czuję się pisząc w sieci, ale bez dobrego ryja na portalach nic nie wskórasz…
Nie wiem, co ze sobą zrobić i jak wyrwać się z tego błędnego koła. Jak już wspomniałem – kilka lat temu liczyłem na wyprowadzkę, ale krach na rynku nieruchomości nie chce nadejść… Ostatnio liczyłem na pozytywny impuls wywołany wygraną walką o lepszy wzrok, ale okazało się, że przegrałem i tę potyczkę. Nie wiem co ze sobą zrobić ani zawodowo, ani jeśli chodzi o samorozwój czy ułożenie sobie życia w ogóle.
Chciałbym być kimś piękniejszym – zewnętrznie, ale przede wszystkim wewnętrznie. inteligentniejszym, ciekawszym, bardziej pozytywnym, otwartym, roztaczającym wokół siebie przyjazną aurę, bardziej „estetycznym”.
Tymczasem jestem obrazem nędzy i rozpaczy. Ot, i cała historia, z którą was zostawiam.
submitted by LooserNumberOne to Polska [link] [comments]
2024.11.27 20:40 Ok-Address-606 hey <3
submitted by Ok-Address-606 to ShareYourSelfie [link] [comments] |
2024.11.27 20:40 alexandjohntv Got that loving feeling
submitted by alexandjohntv to SexyButNotNude [link] [comments] |
2024.11.27 20:40 byukid_ The mega box giveth (and taketh)
submitted by byukid_ to sportscards [link] [comments]
2024.11.27 20:40 PrancingUnicornz Beat the game for the first time. The Burn/Connell team I ran absolutely obliterated. Any suggestions on a good team to run on NG +?
submitted by PrancingUnicornz to MonsterSanctuary [link] [comments] |
2024.11.27 20:40 littlebetenoire Outlook Rules Regarding Links
Hey guys,
Just wondering if there is any way to force users to double click on a link in outlook if it comes from outside our organisation?
We are tightening some of our settings up after a series of phishing simulations. Leadership is placing a lot of emphasis on training, however the problem is that people click on the links and then pass all of the trainings really easily because they KNOW how to identify a phishing email, they are just busy and rush through things without double checking.
We are doing things like adding warnings when emails are received from outside our organisation and identifying spoofed email addresses but I am wondering if there is a way we can allow users to click on links sent from within our org but if it comes from outside our org it won’t let them open it on the first click and will suggest they double check before clicking again?
Thanks!
submitted by littlebetenoire to sysadmin [link] [comments]
2024.11.27 20:40 Peeecee7896 #Chargers standout RB JK Dobbins suffered a knee sprain in Monday’s game that will cause him to miss some time, sources say. He’s out against the #Falcons this week and up in the air afterward. Gus Edwards is his backup.
submitted by Peeecee7896 to ChargersNewsAndRumors [link] [comments] |
2024.11.27 20:40 Old-Campaign-7200 Midcity-Killer (ft. Kill Rogers)
I don't know if I am going crazy, but is it just me or does the feature sound familiar? Almost like Rafael Casal. I feel like it could be him, considering Rafael and Daveed are close, and this is earlier clipping. Anyone feel me here? Song in question- https://youtu.be/YQfOZuL4sQg?si=BljfYZK4aSGOTT-p
submitted by Old-Campaign-7200 to ItsClippingBitch [link] [comments]
2024.11.27 20:40 BananaMaster96_ all G-Nyans
submitted by BananaMaster96_ to skibidiwarzone [link] [comments] |
2024.11.27 20:40 Nixy_BetBey O dia que o Jungkook realizou o sonho da vida dele
submitted by Nixy_BetBey to Daxlian [link] [comments] |
2024.11.27 20:40 Extra-Status1975 Who's excited for the Diddy list to be exposed?
Should be fun.
submitted by Extra-Status1975 to LawSchool [link] [comments]
2024.11.27 20:40 Intelligent-Yak-6665 New spin blitz site?!?!
I recently signed up for them and have gotten my freeplay upto almost 200SC$! Give it a shot if you haven't already!
https://www.spinblitz.com/?r=1419017353
submitted by Intelligent-Yak-6665 to ChumbaCasino [link] [comments]
2024.11.27 20:40 TheGaSun Rivian Back On Track After $6B Federal Loan For Georgia Plant
submitted by TheGaSun to TheGeorgiaSun [link] [comments] |
2024.11.27 20:40 missmakaylaxoxo Do I really look gorgeous?
submitted by missmakaylaxoxo to reallygorgeous [link] [comments] |
2024.11.27 20:40 oveja_negra13 T430u mSATA
afaik the mSATA slot is SATA2. stupid question but will a SATA3 work but just at a SATA2 speed? or do I need to source a SATA2 SSD😞?
submitted by oveja_negra13 to thinkpad [link] [comments]
2024.11.27 20:40 Swoonz No hidden loot?
…
submitted by Swoonz to gaming [link] [comments]
2024.11.27 20:40 Nacho2331 Which one should I go for?
So I've made these two clan rats to try colour schemes, I like both. I feel the green is really cool, but the red might be a little more interesting as an army. What do you think? submitted by Nacho2331 to skaven [link] [comments] |
2024.11.27 20:40 FlaneLord229 Why did the camel cross the runway?
submitted by FlaneLord229 to MicrosoftFlightSim [link] [comments] |
2024.11.27 20:40 fooledbydoolz Can’t choose
Found in a vintage shop, all from the 90s/early 2000s submitted by fooledbydoolz to Barbie [link] [comments] |
2024.11.27 20:40 buzzerbeat Replacement Parts for Pagani DD36
The movement in DD36 died after a few months. I still want to keep this watch because it fits my smaller wrist, and the bracelet is surprisingly comfortable for a Pagani watch. I plan on replacing both the movement and the dial. Could someone advise:
submitted by buzzerbeat to ChineseWatches [link] [comments] |
2024.11.27 20:40 kitt5yk Thinkin about cells n stuff
submitted by kitt5yk to Artisticallyill [link] [comments] |
2024.11.27 20:40 Vegetable_Street_766 The blue bird
submitted by Vegetable_Street_766 to StarfieldShips [link] [comments] |
2024.11.27 20:40 shingspirit Looking for a similar jacket
Hi there my GF (size Large or 42 EU) has fell in love with a burberry jacket.
And she has been looking for something similar (especially the colour) and wayyyy cheaper.
We tried to order a couple online. But neither were good.. Either bad quality or bad colour.
Can you please help us!
Thank you! https://i.imgur.com/eEPHaL7.jpeg
submitted by shingspirit to findfashion [link] [comments]
2024.11.27 20:40 North-Frosting9845 Suche w
submitted by North-Frosting9845 to stuttgart_nudes [link] [comments]
2024.11.27 20:40 Upper_Can_2715 Very looong flight plan
https://preview.redd.it/8wvbrmqg9i3e1.png?width=1797&format=png&auto=webp&s=35f4f8333baa1ff161615f8948dd9b050e5a1a58 submitted by Upper_Can_2715 to MicrosoftFlightSim [link] [comments] |